W Białymstoku poza wegańską i bezglutenową knajpką Flow Food odwiedziliśmy również kilka miejsc, które nie były typowo roślinne, ale miały w swojej ofercie również takie opcje. Warto czasami zachodzić do miejsc, bo często można tam natrafić na coś roślinnego. Poniżej opisujemy te miejsca, w których jedliśmy, piszemy o tych, w których nam smakowało i podobało się, i o tych, gdzie więcej nie zjemy.
ELVIS BURGER
Adres: ul. Białówny 9/7, BiałystokElvis Burger to lokal usytuowany w jednej z bocznych uliczek rynku.
Miejsce to zajmuje się przede wszystkim sprzedażą burgerów i dań mięsnych, ale w ich ofercie jest także burger wegański z cieciorki. Po przeprowadzeniu "wywiadu co i jak", dowiedzieliśmy się, że jest smażony na oleju na oddzielnej patelni, więc z chęcią się na niego skusiliśmy:)
Tradycyjna dostępna tam wersja wegańska to burger w bułce. Jednak Maugo ze względu na występujące u niej czasami problemy z trawieniem glutenu poprosiła o wersję bez bułki. Panowie tam pracujący bez najmniejszego problemu przygotowali burgera i warzywa oddzielnie na talerzu, do tego z dużą porcją frytek. Całość była bardzo dobra i zdecydowanie można było się najeść na długo za kilkanaście złotych! Do picia zamówiliśmy oranżadę z poprzedniej epoki, która jeszcze mocniej nas nasyciła. Wychodziliśmy obżarci :)
Bella Vita
ul. Rynek Kościuszki 22, BiałystokNiestety, kolejny wybór nie był już tak udany. Skuszeni bezglutenowymi opcjami menu udaliśmy się do Bella Vita. Pierwszym negatywnym sygnałem była cena. Jak się okazało pizza bezglutenowa jest droższa o 8 zł. Szybko udało nam się ustalić, że pizza wegetariańska może być wegańska, czyli bez sera mozzeralla. Bez sera pizza składała się z sosu pomidorowego i grillowanych warzyw (bakłażan, papryka, cebula, brokuł, kalafior). Niestety, po raz drugi kelnerka oznajmiła nam, że pizze bezglutenowe są mniejsze. Jak mniejsze spytacie? Tak małe, że pizza za 30 zł wyda Wam się żartem. Jakościowo i smakowo oceniamy pizzę przeciętnie. Nie zachwyciła nas smakowo, a dodatkowy niesmak wywołało dziwne naszym zdaniem obniżenie średnicy pizzy bezglutenowej i całościowy stosunek ceny do jakości. Rozumiemy, że składniki mogą być droższe, ale zamiana jest płatna, nie o 2-3 zł, ale aż o 8 zł i dostajemy mniejszy produkt. Jest to po prostu nie fair. Nie najedliśmy (pizza była nie tylko mała, ale też na bardzo cienkim cieście), zapłaciliśmy, poszliśmy na frytki i nigdy tam już nie wróciliśmy.
Restauracja Kawelin
ul. Legionowa 10, BiałystokMiłym zaskoczeniem okazała się restauracja Kawelin, która poratowała nas jedzeniem około 1 w nocy. Zmęczeni i zgłodniali weszliśmy do jednej z nielicznych otwartych restauracji, która nie miała typowo wegańskich dań, ale w której również coś się znalazło. Obsługa lokalu doradziła nam risotto z prawdziwkiem (normalnie podawane jest z tartym parmezanem) i warzywami z warzywami w sosie winegret i pieczywem czosnkowym - w karcie oznaczone jest jako opcja wege. Całość kosztowała 18 zł. Było smacznie i jedzenie zdecydowanie zaspokoiło głód w środku nocy i dodało energii. Poza dobrym risotto należy wspomnieć o sympatycznej i pomocnej obsłudze, która poradziła nam jak dostać się do naszego miejsca noclegowego i na który przystanek należy się udać. Duży plus za to, że można tam zjeść nawet o bardzo późnej godzinie!
Maugo&Paszko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz